Z mapą i elektroniką przez las – 3/8

Uff, w końcu przestało padać 😉
Pomimo środka wakacji dziś mieliśmy urozmaicone opady deszczu i mżawki: od rzęsistego deszczu poprzez drobniejsze krople, aż do zraszającej mgiełki i z powrotem ;).
Nikomu się nie udało pokonać trasy bez zmoknięcia i zmoczenia nóg. Jedni przygotowali się na deszcz, inni woleli chłonąc całą wilgoć, która dodawała dodatkowe chłodzenie na trasie.
Pomimo takiej pogody byli śmiałkowie, którzy na rowerach w taką pogodę przyjechali na start. Szacun!
Mimo opadów było ciepło i przyjemnie na trasie, ale nie jest fajnie, po biegu, stać i omawiać trasę w deszczu, jak organizm zaczyna stygnąć, stąd każdy po biegu ruszał do swych domów. Aparat też co chwila odmawiał działania. Na stronie umieściliśmy wyniki z trzeciej imprezy i uzupełniliśmy galerię.
Zapraszamy na kolejny etap za 2 tygodnie. Formularz zgłoszeniowy jest już otwarty.